Oczywiście, zdarzy się tak, że niektóre firmy będą o wiele tańsze a sam proces certyfikacji będzie o wiele łatwiejszy i szybszy, ale cóż z tego, skoro taki certyfikat będzie potem niewiele warty na rynku.
Kolejnym krokiem jest tak zwany audyt wewnętrzny czyli po prostu sprawdzanie krok po kroku czy wprowadzone procedury działają oraz czy wszyscy pracownicy te procedury przestrzegają.
Takie sprawdzanie może wykonać firma doradcza która zatrudniliśmy albo nasze przedsiębiorstwo konkretniej jej kierownictwo, czyli my. Każdy pracownik powinien być odpowiednio przeszkolony i uświadomiony o celu tych zmian oraz co te zmiany dają.